Znowu dachy, ale tym razem nie eleganckie, paryskie, ale w przepięknych odcieniach prowansalskiego słońca, od dojrzałej brzoskwini, przez ciepłą pomarańczę, aż do jasnego brązu... Wystarczy zamknąć oczy i można się przenieść, choć na chwilę tam, gdzie króluje wszechobecne słońce...
Francja, Prowansja, Bonnieux...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz