Wszędzie, dokąd jeżdżę, staram się zwracać uwagę na detale. Stary mur, stary domofon, pasująca do starego domu tabliczka z numerem i najstarszy z tego wszystkiego (jeszcze z czasów budowy domu) uchwyt do przywiązania konia...
Włochy, Toskania, San Gimignano...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz